ZDOBYWAMY PIERWSZY SZCZYT

W końcu odważyliśmy się na wycieczkę w góry. Ponieważ najbliżej mamy Góry Opawskie dlatego zdecydowałyśmy się na zdobycie ich największego wzniesienia czyli Kopy Biskupiej.
Dla Wiktorii była to pierwsza styczność z górami dlatego na pierwszy ogień poszło to "łagodne wzgórze". Kto wie gdzie nas zaniesie w przyszłym roku!? Może już w prawdziwe góry.
No to w drogę
Pierwszy widok

Mijana kapliczka

Trasa spacerowa w pewnym momencie przekształciła się w trasę kamienistą

ale Wiki daje radę gorzej ze mną i z Ciocią B.

Nareszcie schronisko

Kucharz wita umęczonych i głodnych wędrowców

Ruszamy dalej zaopatrzone w lody i kija

Nareszcie cel naszej wspinaczki Wieża Widokowa już po stronie czeskiej

Dla tych widoków warto było




Następnie zejście do schroniska posilenie się przed podróżą powrotną i kilka minut wygłupów





Etykiety: