Od wczoraj Wiktoria wykazuje ogromne zainteresowanie tabliczką mnożenia. Dzisiaj po powrocie ze szkoły poprosiła abym napisała jej działania. Rozwiązanie zajęło jej około 25 minut.
Byłam zaskoczona gdyż nigdy wcześniej nie tłumaczylam jej na czym tabliczka mnożenia polega. Caly czas wydawało mi się że jest jeszcze za wcześnie. Ależ jak bardzo sie myliłam. Najlepsze było to, że była to dla niej zabawa a nie wkuwanie na pamięć.
Córeczko jestem z ciebie bardzo dumna. Dla takich chwil warto zarywać noce i przygotowywac kolejne materiały dla dzieci.
Oto jej dzieło:
Etykiety: Matematyka